Awantura na posiedzeniu komisji. Posłowie PiS wykluczeni z obrad

Dodano:
Posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Źródło: PAP / Piotr Nowak
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka tuż po rozpoczęciu obrad wykluczyła posłów PiS Marcina Przydacza i Mariusza Goska.

W poniedziałek około godz. 06:00 rano funkcjonariusze policji zatrzymali byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego. Został on siłą doprowadzony przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa.

Pogonowski nie stawił się trzykrotnie na posiedzenie komisji, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, uznające działania komisji za niekonstytucyjne.

Piotr Pogonowski pełnił funkcję szefa ABW od 2016 do 2020 r. Obecnie jest członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego.

Posłowie PiS wykluczeni z posiedzenia

Posiedzenie komisji śledczej rozpoczęło się o godz. 10:00. – Dzisiaj przybyło dwóch przedstawicieli PiS. Mieliśmy incydent. Pan Gosek odmówił podpisania listy obecności. Bez tego nie ma prawa uczestnictwa. Zwracam się więc z pytaniem do ekspertów w tej sprawie. Czy jest możliwość by brał udział w posiedzeniu, bez podpisania listy obecności? – zapytał na początku obrad poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Kiedy Mariusz Gosek chciał odpowiedzieć, przewodnicząca komisji Magdalena Sroka wyłączyła mu mikrofon.

Mec. Piotr Marciniak stwierdził w odpowiedzi na pytanie posła Zembaczyńskiego, że kwestia wpisania się na listę obecności ma charakter formalny. Podkreślił, że członek komisji nie ma obowiązku podpisania listy.

Udzielenia głosu domagał się poseł PiS Marcin Przydacz. – W jakiej sprawie? – pytała Magdalena Sroka. – W sprawie, którą zajmuje się grupa posłów zgromadzona w tej sprawie. To nie jest komisja śledcza – mówił Przydacz.

Sroka złożyła wniosek o wykluczenie posłów Goska i Przydacza po tym, gdy obaj opuścili swoje miejsca i zaczęli rozmawiać z dziennikarzami w sali. Wniosek został przegłosowany siedmioma głosami.

Były szef ABW doprowadzony na komisję

Piotr Pogonowski skorzystał z prawa swobodnej wypowiedzi. – Usprawiedliwiałem swoją nieobecność trzykrotnie – przypomniał były szef ABW, powołując się na wyrok TK.

– W tym momencie, jako osoba znająca i przestrzegająca prawa, usprawiedliwiłem swoją nieobecność wydaniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Od 10 września komisja działa z co najmniej domniemaniem sprzeczności z konstytucją, czyli nielegalnie – powiedział Pogonowski.

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...